piątek, 12 czerwca 2015

10 rzeczy, których mogłeś nie wiedzieć o ruchu drogowym

Kodeks drogowy to zbiór przeszło 150 przepisów, a więc kilkaset stron czystego tekstu. Mało interesująca lektura, prawda? I łatwo się w nim pogubić, czyż nie? Stąd wynikać może fakt, iż kodeks ten jest pełen przepisów, o których istnieniu zazwyczaj nie wiemy, w wielu przypadkach nawet wtedy, gdy przygotowujemy się do egzaminu na prawo jazdy. Funkcjonuje wiele mitów na temat tego, co nam wolno, a czego nie. No i, rzecz jasna, prawo drogowe pełne jest rozmaitych kuriozów, przepisów niesprecyzowanych bądź nieposiadających jakiegokolwiek przełożenia na rzeczywiste sytuacje na drodze. I dziś przyjrzymy się zarówno tym mitom, jak i tym kuriozom.

1. O wyprzedzaniu z prawej.
Jeśli jesteście kierowcami to na pewno spotkaliście się z taką oto sytuacją. Jedziecie sobie autostradą z 120 km/h na liczniku, a więc prędkością definitywnie dozwoloną. I nagle ukazuje się waszym oczom pewien kreatywny kierowca, który "zasuwa" dwa razy wolniej po lewym pasie. I w tym momencie pojawia się problem. Co zrobić? Przecież nie można wyprzedzić go z prawej... Błąd. W wielu sytuacjach taki manewr jest jak najbardziej dozwolony. Mówi o tym artykuł 24, ustęp 10 kodeksu ruchu drogowego. Zgodnie z tym zapisem możemy wyprzedzać z prawej na dwupasmowej jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi liniami rozdzielającymi pasy. I odnosi się to zarówno do zwyczajnych dróg jednokierunkowych, jak i do tych wielopasmówek, których jezdnie są oddzielone od siebie na przykład pasem zieleni - są to autostrady, niektóre drogi ekspresowe i tym podobne. Poza tym, możemy także wyprzedzać z prawej na drogach o jednej jezdni, jeśli w jednym kierunku w terenie zabudowanym biegną dwa pasy, a w terenie niezabudowanym - trzy.

A3 (Romania)
Autostrada A3 w Rumunii.
2. O cofaniu na drodze jednokierunkowej.
Tutaj mamy sytuację konfliktową. Kodeks drogowy nie precyzuje jasno kwestii cofania na drodze jednokierunkowej. Spotkałem się już z różnymi poglądami na tą sprawę, również wśród źródeł i ekspertów. Ustalmy więc to, co jest pewne. Po pierwsze, z całą pewnością nie możemy wjeżdżać tyłem do drogi jednokierunkowej. Przekroczenie znaku zakaz wjazdu w jakikolwiek sposób jest złamaniem prawa. Po drugie, nie możemy cofać jeżeli może spowodować to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu bądź go utrudnić - tyczy to się każdej sytuacji, w której wrzucamy wsteczny. I wreszcie po trzecie, cofać nie możemy na autostradzie, drodze ekspresowej, tunelu, moście i wiadukcie.
Ulica.Ruska-do-plSolnego
Wrocław, jednokierunkowa ulica Ruska.
3. O używaniu klaksonu podczas wyprzedzania.
Używanie klaksonu, jak zapewne wiecie, jest zakazane w obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne. W większości innych miejsc sygnału dźwiękowego możemy używać. Mało kto jednak wie, iż są takie sytuacje, w których klaksonu użyć musimy, jesteśmy do tego zobowiązani przez prawo. I sytuacją taką jest moment, w którym wyprzedzamy lub omijamy poza obszarem zabudowanym w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza, na przykład podczas mgły. Zaskakujące, prawda?

Horn (instrument)
Klakson ręczny.
4. O zakazie postoju w dni parzyste i nieparzyste.
Takich sytuacji zbyt często nie spotykamy. Czasem jednak możemy trafić na widoczny poniżej znak. Jeśli zobaczymy na nim jedną białą kreskę, to znaczy, że parkować możemy tutaj tylko i wyłącznie w dni nieparzyste. Jeśli natomiast ujrzymy dwie białe kreski, to parkować tu będziemy w dni parzyste. Nietypowa sytuacja, lecz czasem użycie takich środków jest konieczne. Pytanie podstawowe odnosi się do mieszkańców okolicy. Czy w takim przypadku muszą oni przybywać do swoich samochodów punktualnie o północy, by przeparkować swoje pojazdy? Oczywiście, że nie. Muszą to zrobić w godzinach 21-24, co jednak także może sprawiać pewne problemy.

Znak B-37
Znak B-37 - zakaz postoju w dni nieparzyste.
5. O rondach, na których wjeżdżający ma pierwszeństwo.
Rondo funkcjonuje w naszej świadomości i podświadomości jako skrzyżowanie o ruchu okrężnym, na którym pierwszeństwo zawsze ma ten, który się na nim znajduje. Tak jednak nie jest. Standardowe rondo działa na innych zasadach. A mianowicie, pierwszeństwo na nim ma ten, który na nie wjeżdża. Odstępstwem od tej reguły jest umieszczenie znaku ustąp pierwszeństwa ponad znakiem ruch okrężny, z czym mamy do czynienia w zdecydowanej większości przypadków.

PL Opole Rondo
Rondo w Opolu - przykład ronda z pierwszeństwem samochodów na nim przebywających.
6. O otwartym bagażniku.
Wielu ludzi sądzi, że nie możemy przewozić w bagażniku ładunku, który z niego wystaje; że nie możemy kontynuować jazdy z otwartym bagażnikiem i wystającym z niego przedmiotem. Tak jednak nie jest. Możemy to zrobić. Oczywiście, jeśli spełnimy cały szereg warunków technicznych. Przedmiot nie może bowiem wystawać dalej niż 2 metry do tyłu, nie może zakrywać tablicy rejestracyjnej, świateł, utrudniać widoczności kierowcy, przemieszczać się, wpływać negatywnie na stateczność pojazdu etc. No i musimy go odpowiednio oznaczyć, w tym przypadku czerwono-białymi pasami oraz - w razie niesprzyjających warunków pogodowych - czerwonym światłem.

1965 Rambler Classic 660 4-d blue-white VA-t 
7. O szerokości roweru.
Jaki rower jest, to wszyscy wiemy. Tak by się wydawało, lecz prawo drogowe dokładnie precyzuje czym jest rower. Bardzo dokładnie. A mianowicie, jest to pojazd, którego szerokość maksymalna nie przekracza 90 centymetrów. Pojazd ten musi też być napędzany siłą ludzkich mięśni, przy czym możemy wyposażyć go w silniczek o niewielkiej mocy. A co się stanie, jeśli szerokość roweru przekroczy 90 centymetrów? Proste - nie będzie już rowerem, a wózkiem rowerowym.

VilloStationAlmostFull
Rowery miejskie w Brukseli.
8. O ładunku odrażającym.
Jak udowodniliśmy w punkcie 6, przewóz dużych ładunków, które wystają poza obrys pojazdu, jest obostrzony licznymi przepisami. Jest jeszcze jedna zasada. A mianowicie, w myśl art. 61, ust. 3 kodeksu drogowego, przewożony przez nas ładunek nie może mieć odrażającego wyglądu ani zapachu. Prawo nie konkretyzuje jednak, co uznać możemy za odrażające...

Crabtree Jones House Move  
9. O wyprzedzaniu pojazdu uprzywilejowanego.
Pojazd uprzywilejowany, czyli taki pojazd, który wysyła jednocześnie sygnały dźwiękowe i świetlne określone w ustawie. Według powszechnego przekonania, pojazdu takiego nie można wyprzedzić. I znów powszechne przekonanie się myli, przynajmniej w połowie. Możemy bowiem wyprzedzić pojazd uprzywilejowany poza obszarem zabudowanym. Oczywiście musimy przy tym stosować się do zasad ruchu drogowego, co jest ciężkim orzechem do zgryzienia. Spróbujcie na przykład wyprzedzić straż pożarną na sygnale zachowując przy tym dopuszczalną prędkość! W praktyce więc jest to prawdziwe kuriozum prawa ruchu drogowego, nieposiadające jakiegokolwiek przełożenia na rzeczywistość.

Karetka.T  
10. O prędkości minimalnej.
Z tym znakiem spotykamy się niezwykle rzadko. Prędkość minimalna to coś, co - jakby się wydawało - nie ma większego sensu. Przepisy, które jej dotyczą, znajdują jednak zastosowanie w szeregu przypadków, takich jak zaistnienie pasu ruchu powolnego - wtedy można wprowadzić minimalną prędkość na drugim z pasów, tym przeznaczonym dla szybszych pojazdów, czy też kierowców. Pamiętać jednak należy, iż prędkość minimalna nie ma zastosowania w przypadku wystąpienia warunków bądź zjawisk, które zmuszają nas do wolniejszej jazdy.

Znak C-14
Znak C-14 - prędkość minimalna.
Tak więc poznaliśmy kilka interesujących zapisów w ruchu drogowym. Często są one zaskakujące, nietypowe. Musimy się jednak do nich stosować.

2 komentarze:

  1. Pozwolę sobie i tu skomentować ponieważ bardzo ciekawe informacje.
    Z niektórymi stwierdzeniami mógłbym się nie zgodzić, ale być może dlatego, że najprawdopodobniej przepisy w Polsce i w Czechach się różnią. Tym samym polecam kierowcom udającym się np. do Czech przestudiowanie niektórych kwestii ;)
    Pozdrawiam i posyłam dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis. Ja sama nie mam jeszcze prawo jazdy (mówię sobie, że na studiach magisterskich zrobię. czyli niedługo), ale naprawdę zaciekawiło mnie to co napisałeś. Jadąc autostopem autostradą w Gruzji kierowca z którym jechałam, wyprzedzał z prawej, ale to naprawdę było wtedy niebezpieczne... A znaków zakazu postoju w dni parzyste/nieparzyste nigdy nie widziałam.
    Ciekawiła mnie też sprawa rowerów, ponieważ uwielbiam na nich jeździć. I nie wiedziałam, że jest coś takiego jak wózek rowerowy :)

    OdpowiedzUsuń