piątek, 3 lipca 2015

Park w Pokoju: gdzie mieszają się epoki

Stobrawski Park Krajobrazowy jest jednym z najpiękniejszych, jakie miałem okazję zobaczyć. Być może w tym osądzie jest sporo lokalnego patriotyzmu, lecz obszar pomiędzy Opolem a Namysłowem doprawdy serwuje nam wiele wspaniałych pejzaży. A prawdziwą perełką regionu jest zabytkowy park w Pokoju, miejsce gdzie wprost mieszają się różne epoki, począwszy od zamierzchłej, geologicznej przeszłości, aż po czasy obecne.

Spacer trwający jakąś godzinkę rozpocząć warto w centrum miejscowości Pokój, położonej mniej więcej 30 minut drogi od Opola. Centrum owo stanowi sporej wielkości rondo wraz z rozchodzącymi się od niego promieniście ulicami. Niestety, nie znajdziemy tutaj parkingu, który by na parking wyglądał - w praktyce trzeba będzie zatrzymać się na poboczu. I dodatkowo - nie znajdziemy też bardziej reprezentatywnego wejścia do parku, które by na wejście do parku wyglądało. Stanowi je bowiem wyłącznie zasypany ziemią fragment rowu i wyrwa w parkowym murze. Jest to efekt zaniedbania parku na przełomie ostatnich dziesięcioleci. Urząd Gminy Pokój już wiele lat zbiera środki na przeprowadzenie renowacji, lecz niezbyt mu to wychodzi.

Historia obszaru rozpoczyna się po prawdzie w XVIII wieku. Od tego czasu okolice te należały do kolejnych niemieckich arystokratów, którzy stopniowo tworzyli tu swoje zacisze na trudne i łatwe czasy. Na początek drewniany zameczek, później pałac (który do dziś się jednak nie zachował), park francuski, park angielski, altanki, pomniczki, monumenty, aleje, sztuczne jeziora, wyspy na sztucznych jeziorach, obeliski, podziemne korytarze... Kompleks był naprawdę ogromny, a park w Pokoju to tylko jego najbardziej wewnętrzna część.

Zaraz po przekroczeniu wspomnianej wyżej wyrwy w murze zobaczymy pierwszy ślad bytności niemieckich posiadaczy ziemskich na tym terenie. Po lewej stronie stoi bowiem głaz narzutowy. Głaz przytargany tutaj w 1915 roku z miejscowości położonej kilkanaście kilometrów dalej, z okazji 100. rocznicy urodzin księżnej Aleksandry Matyldy, będącej niegdyś jedną z posiadaczek okolicznych dóbr. Na głazie narzutowym wykuta jest dedykacja, a wokół niej zobaczymy niestety przesłanie dzisiejszej młodzieży dla przyszłych pokoleń...

Idziemy dalej na południe. Nie ujdziemy daleko, a już zobaczymy piękną budowlę na wyspie. Jest to Salon Wodny, zwany błędnie Herbaciarnią. Powstał w XVIII wieku, lecz szybko się zawalił z powodu błędów konstrukcyjnych, po czym wyburzono prowadzące do niego mosty. Dziś zarasta już powoli roślinnością. Nie jest to jednak ujma dla niego. Wręcz przeciwnie, stary zabytek wspaniale komponuje się z otaczającą go roślinnością.


Nieco dalej zobaczyć można stary pomnik śpiącego lwa. Jest to symbol pokoju, jaki nastał po pokonaniu Napoleona w roku 1815. Pomnik lwa wygląda najlepiej wiosną, kiedy kwitną otaczające go rododendrony. Trudno wówczas znaleźć lepsze miejsce do pobawienia się aparatem fotograficznym. Póki co nie mam jeszcze możliwości opublikowania zdjęć wiosennych, lecz zrobię to w najbliższej przyszłości :).


Na obszarze całego parku możemy zabawić się też w tropicieli. Wśród drzew ukrytych jest bowiem kilka pomników - jedne ustawiono na widoku, za innymi trzeba się rozejrzeć. Na liście znajdziemy Wenus, Germanię, Apollina, Dianę oraz Minerwę.


W miejscu, gdzie park wydaje się już kończyć, przechodzić w prawdziwy las, znaleźć możemy jeszcze najbardziej okazały "zabytek" parku z sekcji roślin. Rośnie tam bowiem licząca sobie przeszło 200 lat, najstarsza w Polsce sosna wejmutka. Drzewo ma 20 metrów wysokości i ponad 5 metrów w obwodzie.

Park w Pokoju to jeden z najładniejszych, ale nie jedyny obiekt warty zobaczenia w Stobrawskim Parku Krajobrazowym. O tych innych spróbuję napisać już niebawem :).

Zobacz też:
1. Chrząszcz imieniem Chewbacca

2 komentarze:

  1. Kiedy tylko zobaczyłam pierwsze zdjęcie tego lwa, od razu myślę: "O! Arkadia!" Potem sprawdzam tytuł wpisu, "Hmm... Jednak nie". Zabawne, ale całkiem niedawno sama napisałam podobny post...
    Jak widać kultura sarmacka i popularne ogrody francuskie rozwijały się na terenie całej Rzeczypospolitej, może warto byłoby kiedyś zrobić sobie wycieczkę po wszystkich takich parkach w Polsce. Pozdrawiam,
    www.ladywagabunda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobne schematy były wykorzystywane w wielu miejscach w Europie, nie tylko Polsce. Park w Pokoju znajdował się w czasach swojej świetności na terenie Niemiec :).

      Usuń