czwartek, 16 kwietnia 2015

Gall Anonim manipulator

Gall Anonim nie należy do najwybitniejszych postaci w historii polskiej literatury. Jego wartość wynika z faktu, że przed nim nie było innego dziejopisa, o którym dziś wiemy. Anonim nie pochodził z Polski, lecz przebywał przez pewien okres na dworze Bolesława Krzywoustego. Można się łatwo domyślić, iż jego wypociny musiały zawierać wiele nieścisłości. Wszakże w życiu Piastów, mimo że była to dynastia stosunkowa młoda, wiele było niechlubnych momentów, o których władcy najchętniej by zapomnieli. Jak ówczesny kronikarz mógł jednak krytykować monarchów sprawujących władzę z woli Boga? Jakże mógł napisać źle o księciu, który przyjął go w gościnę? Dlaczego miałby to czynić wobec jego przodków? Jak się okazuje, Gall Anonim całkiem sprytnie wybrnął z zaistniałej sytuacji.

 
W "Kronice polskiej" mamy okazję przyjrzeć się dwóm ideałom władcy. Pierwszy z nich, Bolesław Chrobry, został zapewne uznany za takiego ze względu na swe dokonania, których podważyć nie może również i współczesny historyk. Drugi - Bolesław Krzywousty - wydaje się być jednak znacząco podkoloryzowany przez dziejopisa. Szczególną uwagę przyciągają słowa Galla Anonima na temat dzieciństwa księcia. Czytamy o niezwykłym męstwie trzeciego z Bolesławów, o jego wielkich cnotach. Podobno będąc jeszcze chłopcem sam jeden pokonał dzika, później miał wygrać starcie z niedźwiedziem. Jakże to przypomina znaną nam dobrze, XX-wieczną - jak by się wydawało - propagandę.

Jak z kolei Gall Anonim opowiada o tym fragmencie z życia Bolesława, którego pominąć nie można, a który rzuca cień na postać księcia aż po dziś dzień? Mowa o oślepieniu swojego przyrodniego brata, Zbigniewa. W "Kronice polskiej" dużą rolę odgrywa krytyka najstarszego z synów Władysława Hermana. Autor opisuje jego knowania przeciwko Bolesławowi, a także wielokrotne zdrady mającego dobre intencje brata. Później dowiadujemy się, że Zbigniew wykazał się niezwykłą zuchwałością, przybywając ok. 1113 r. na dwór Krzywoustego z pełnym orszakiem i wyższością na twarzy, mimo że w Polsce wpływów już w praktyce nie posiadał. Miało się to przyczynić do skazania Zbigniewa na oślepienie. Gall Anonim nie poprzestał jednak i na tym. Stwierdził, że po wydaniu okrutnego rozkazu, Bolesław przez długi czas nie mógł sobie tego wybaczyć i otwarcie, szczerze pokutował.

Co natomiast mógł powiedzieć Gall Anonim dobrego o życiu innego z Piastów, a mianowicie Mieszka II? Władca ten wsławił się utratą w Polsce władzy, utratą korony, utratą większości terytorium przyłączonych do państwa przez ojca - Bolesława Chrobrego. Okres panowania Mieszka II jest także początkiem długoletniego kryzysu państwa polskiego, w którym najazdy sąsiadów przeplatały się z powstaniami ludności miejscowej. Kronikarz opisał więc Mieszka w ten sposób:

Ten zaś Mieszko był zacnym rycerzem, wiele też dokonał dzieł rycerskich, których wyliczanie za długo by trwało. On też stał się przedmiotem nienawiści dla wszystkich sąsiadów, a to skutkiem zawiści, jaką żywili dla jego ojca; lecz nie odznaczał się już tak jak ojciec ani zaletami żywota, ani obyczajów, ani też bogactwami. Opowiadają też, że Czesi schwytali [go] zdradziecko na wiecu i rzemieniami skrępowali mu genitalia tak, że nie mógł już płodzić [potomstwa], za to, że król Bolesław, jego ojciec, podobną im wyrządził krzywdę, oślepiwszy ich księcia, a swego wuja. Mieszko tedy powrócił wprawdzie z niewoli, lecz żony więcej nie zaznał. Lecz zamilczmy o Mieszku, a przejdźmy do Kazimierza, odnowiciela Polski.
Gall Anonim, Kronika polska
 
I tyle. Więcej na temat Mieszka II w "Kronice polskiej" nie przeczytamy. Można więc powiedzieć, że niechlubne dla Piastów panowanie zostało w dużej mierze przez Galla Anonima przemilczane. Ale przynajmniej Bolesław Krzywousty był zadowolony z efektów pracy dziejopisa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz